poniedziałek, 16 grudnia 2013

przygotowania czas zacząć

Ach, tyle ostatnio się dzieje, że nie mam kiedy pisać.
Po śniegu nie ma już śladu więc sanecbędzie i znowu stoją schowane i czekają. Jeśli mam być szczera to wolę jak jest temperatura jednak jest powyżej zera. Życie jest wtedy dużo bardziej lżejsze.

Dzięcię moje ukochane nie daje za wygraną i doskonali naukę raczkowania. Są pewne postępy ale jeszcze musi trochę popracować.  Bardziej lubi stać na nóżkach,  podpierana przez rodziców, niż siedzieć. W chodziku myka już po całym domu i trudno ją zatrzymać.

Z racji tego,  że Ala rośnie doszłam do wniosku, że trzeba zabezpieczyć się w drugi fotelik do samochodu. Obecnie jeździ w Maxi Cosi Cabrio Fix i wagowo jeszcze się mieści. Główka ma ok3 cm do końca więc też ok.
Wolę mieć zawsze wwszystko wcześniej i w końcu po wielu dniach czytania,  wybierania, oglądania testów i przymierzania w wybraliśmy następcę

Maxi Cosi Tobi.
Ali bardzo się spodobał a to bardzo ważne. Fotelik ma 4* więc jest bardzo bezpieczny.

Aleńce idą chyba kolejne zębole bo kiepski ma humor i cięgle płacze. Budzi się w nocy bardzo często z płaczem więc mama w dzień chodzi jak zombi. No ale nikt nie mówił, że będzie lekko.
W związku z tym zaczęłam już przygotowania do świąt. Farsz na pierogi już gotowy a lepienie będzie jutro. Mam zamiar zrobić też pasztet i gruntownie posprzątać w domu. Reszta zrobi się już przed samymi świętami.

A to wygibasy mojej kruszynki

Poranny rozczochraniec




Zjadam swoje łóżeczko


Po co leżeć na przewijaku skoro można siedzieć



Acha no i 10 grudnia skończyłam już 8 miesięcy. Ale ten czas leci...

8 komentarzy:

  1. Skoro umie siedzieć to fakt..po co leżeć :D a utrudnię Mamię ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale urocza dziewczynka, rośnie pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna, też nas czeka zakup nowego fotelika... Wesołych http://www.violianka.blogspot.com/2013/12/swieta-zapieprz.html

    OdpowiedzUsuń