No więc tak, u nas zima w pełni. No alpodróżygo spodziewać się po polskim biegunie zimna ?
Przejście Xawerego przeczekałyśmy z Alą w Warszawie. Pojechałyśmy odwiedzią rodzinkę przed świętami bo wiadomo, im bliżej świąt tym więcej pracy w domu i ruch na drogach również. Rozdałyśmy masę prezentów ale i do nas sporo trafiło. Oczywiście do Ali najwięcej, i dobrze. Nie obyło się bez strat: 2 zgubione smoczki i 1 but. No trudno
Śniegu u nas co nie miara więc wybrałyśmy się pierwszy raz na saneczki. Najpierw Ala trochę czuła się niepewnie ale w końcu bardzo jej się podobało.
Ala w podróży
Sanki, świetna zabawa dla dziecka :) U nas też tyle śniegu, że dzieci na sankach jeżdżą ;D
OdpowiedzUsuńMalutka słodka.
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Szybko przyszedł i szybko poszedł ten śnieg. U nad już prawie nie ma ale najważniejsze, że saneczki zaliczone
UsuńNieźle u Was zaśnieżyło:) U nas teraz wcale nie ma śniegu:)
OdpowiedzUsuńOj sporo śniegu było, jak na pierwsze opady to było ostro
Usuń